,,Niećwiczone mięśnie zanikają, a niećwiczone zdolności zacierają się w czasie", dlatego tabliczkę mnożenia trzeba powtarzać, powtarzać i powtarzać.
Ale co zrobić, aby utrwalanie tabliczki mnożenia nie kojarzyło się uczniom z nudnym odpytywaniem, a może nawet wręcz przeciwnie – by było przyjemnością? Odpowiedź na to pytanie jest jedna: bawić się mnożeniem! Ale jak? Oto jedna z propozycji.
Łapki... już samo wyciągnięcie łapek na muchy z szafy wzbudza ogromne emocje. Na przezroczystych foliach zostały zapisane liczby w dwóch kolorach (czerwonym i niebieskim). Do jednej rozgrywki potrzebujemy 3 osoby. Dwie z nich dostają łapki i stają po przeciwnych stronach ławki, a jedna karty z działaniami.Jedna osoba z może uderzać tylko w liczby czerwone, a druga tylko w liczby niebieskie. Trzecia osoba podaje przykłady, losując karty z talii. Uczniom więcej mówić nie trzeba. Niektórzy liczą punkty, niektórzy mają dużo radości z uderzania łapkami.